czwartek, 30 sierpnia 2012

Rozdział 33

Ja z Nareeshą podeszłyśmy do swoich chłopaków. Siva od razu jej wybaczył, Tom jak wrócił też. Tylko Max się boczył, jakby nie wiadomo co się stało. Wkurzyłam się na niego. W końcu o co mu chodzi. Ja nie mogę sobie wypić, tylko jemu wolno. Obrzuciłam go zabójczym spojrzeniem i wyszłam. Na schodach spotkałam Sykes'a. Mierzył mnie góra, dół, góra, dół.

- Co się gapisz .?
- Super wyglądasz.
- Co nie którym się nie podoba.
- Max.? Widziałem że wkurzył się jak zobaczył puste butelki. Teraz jest zły bo chciał cię po koncercie wziąć do klubu.
- No a w czym to przeszkadza.?
- Bo jesteś pijana.
- Ja, nie chciałbyś zobaczyć dziewczyn. Po jednej butelce.? Gdybym była pijana to ledwo stałabym na nogach. A jak widzisz stoję prosto i niby ładnie wyglądam.
- Nie niby tylko na prawdę. Jak on nie chcę cie zabrać, to ja cie wezmę.

Zaczęliśmy się śmiać, w pewnym momencie spojrzeliśmy się sobie prosto w oczy. Nie powiem gdzieś tam jeszcze jest jakiś taki malutki płomyk, który zapala się gdy on pojawia się w pobliżu. Tyle że nie chodzimy ze sobą, ja mam Max'a. Nathan miał swoją szansę, na jego pech nie wykorzystał jej w pełni. Minęłam go i zeszłam na dół. Jay już siedział w limuzynie, ja też do niego dołączyłam. Po chwili dołączyła do nas reszta. Jako że ja siedziałam koło Jay'a, jeszcze tylko jedno miejsce koło mnie było wolne jak się okazało szybko zajął je Nathan. Max wkurzony usiadł koło Kelsey. Ta z Nareesha widziała że jest coś nie tak i zagadywały go. Po chwili jakoś jakby się rozchmurzył. Uśmiechał się do mnie, puszczał oczka. Zaczęły mu się świecić oczy. Po chwili zorientowałam się że ma już wypitą sporą ilość alkoholu. A na mnie gadał i był zły. Po chwili byliśmy już na miejscu. Przed wejściem do hali było pełno ludzi. To nie był ich samych koncert, grało jeszcze pełno innych artystów. Limuzyna zawiozła nas pod wejście dla personelu. Wysiedliśmy, hala była ogromna z daleka, a co dopiero z bliska. Weszliśmy do środka, szliśmy jakimiś krętymi korytarzami. Aż w końcu doszliśmy do garderoby, której tabliczka głosiła "The WANTED". Chłopacy weszli do środka, a my z dziewczynami poszłyśmy na obchód. Musiałyśmy wiedzieć kto tam będzie grał. Byli m.in. Katy Perry, Shakira, Pitbull, Nicki Minaj, Loreen, Linkin Park, Justin Bieber, One Direction, Conor Maynard... O Conor, zapukałyśmy i usłyszałyśmy głośne: proszę. Weszłyśmy do środka, Conor siedział na sofie wyglądał na trochę załamanego.

- Słucham?
- Hej. Nareesha
- O hej. Co chcecie? Autograf, zdjęcie...
- Pomyliłyśmy garderoby. Trochę się zgubiłyśmy. Kelsey
- A coś sie stało.? Sophia
- A tam. Żadna z moich tancerek nie pojawiła się ani na próbie, ani teraz nie przyszły. Pocieszycie mnie tylko tym że umiecie tańczyć.
- No ja kiedyś byłam tancerką. Sophia
- Ja też. Nareesha
- Ja nie, ale nauczyłam się trochę od Nar.
- To pokaże wam co i jak.

Conor pokazał nam jak powinno to wyglądać. Niezbyt mi się podobało więc puściłam sobie to w telefonie, założyłam słuchawki i puściłam wodzę fantazji. Gdy skończyłam pokazałam dziewczyną co i jak. Conorowi bardzo się spodobało.

- Jezu dziewczyny nie wiem co bym bez was zrobił. Zatańczycie na koncercie.?
- Pewnie przecież trzeba sobie pomagać. Kelsey
- Jesteście wielkie. Conor

Podszedł do każdej z nas i uściskał po kolei. Mi dał jeszcze całusa w polik. Zrobiłam zdziwioną, a potem niezadowoloną minę. Conor podał nam nasze stroje, mój, Nar(bez torebki), Kel. O dziwo pasowały. Wyszłyśmy i skierowałyśmy się w stronę garderoby chłopaków. Chciałyśmy podzielić się z nimi ta wiadomością. Niestety nie zastałyśmy ich tam. Po chwili podbiegł do nas Conor mówiąc że za 5 minut wchodzimy. Udałyśmy się pod scenę. Ja miałam być tą VEGAS GIRL. 3...2...1...Zatańczyłyśmy perfekcyjnie. Wszystko się udało.

- Dziękuje moim koleżanką. Gdyby nie one nie usłyszelibyście mnie dzisiaj. Do ułożenia i nauczenia się choreografii miały zaledwie kilka minut. Zapraszam Sophie, Kelsey i Nareeshę.

Wyszłyśmy, ukłoniłyśmy się, oklaskali nas. Po zejściu czekała na nas zajebista niespodzianka...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Widzę nie dałyście rady dojść do 14 komentarzy, mówi się trudno. :(
Chyba nie będę już ustalać limitów.
Dedyk dla wszystkich czytających :*
Witam 4 nowych obserwatorów. :)
- Nadiaaa ^^
- Gabryśka Wu
- Kinga ziomek.
- Monika Pawlak

15 komentarzy:

  1. jaka niespodzianka ja się pytam?
    nie można w takim momencie skończyć..
    a rozdział świetny ^^
    czekam z niecierpliwością na następny xdd

    OdpowiedzUsuń
  2. NIESPODZIANKA ?!
    Jaka ?!
    Rozdział Zajebisty !!!!!
    Nie mogę się doczekać nowego rozdziału *.*

    Twoja wierna fanka ;D -LenaTW

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny blog. Dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie ;)



    http://ewkoowaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nerwicę mam !
    Tego się nie robi, po prostu tego się nie robi !
    Ja Ci dam kończyć w takim momencie.
    A reszta znakomita ! ^^
    weny i czekam na kolejny zwariowany rozdział ♥
    Sykesówna ♥ ( Gabryśka Wu )

    OdpowiedzUsuń
  5. jaka niespodzianka?!
    o mój boże, dawaj nexxxta, nie mogę się doczeeekać ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. super rozdział
    jaka niespodzianka ?
    uwielbiam takie urwane zakończenia
    pisz szybko następny

    OdpowiedzUsuń
  7. A JA TO CZYTAŁAM WCZEŚNIEJ. *.*
    CHCE NASTĘPNY ROZDZIAŁ. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaaa! Bosko! Dziewczyno, nie trzymaj nas tak w niepewności! Dawaj szybko nowy rozdział !
    <4

    OdpowiedzUsuń
  9. O ja pierdziele!!!!
    Jesteś genialna!!!!
    Ja chcę więcej :***

    OdpowiedzUsuń
  10. Uhhh... tańczyły z Conorem *.* :D
    Rozdział boski :)
    Czekam na next'a :)
    Weny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Słuchaj, dlaczego ty konczysz w takim momencie, ja muszę wiedzieć co to za niespodzianka!
    Ale poza tym rozdział genialny!
    czekam z niecierpliwością na next'a!
    I weny :D

    Ps. Jeśli nie chcesz nie zmuszam, ale może chcesz, serdecznie zapraszam ciędo komentowania moich rozdziaów :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialny, ale co to ma być!
    W takim momencie to się nie kończy!
    Taniec z Conorem... ...Wow! ♥♥♥
    Kocham go!
    Oj taki Max, Sophie wyzywał a sam się schlał!
    Nie dobry chłopiec, nie dobry! :D
    Ale co to była za niespodzianka! :D
    Nadia wszechmogąca musi wiedzieć!
    Już, szybciutko, bierz się za pisanie!
    Dzięki ci za dedyk!
    Wenki i może wpadniesz:

    http://nidiaijejswiat.blogspot.com/

    To jest blog, o różnych rzeczach ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Aaa zajebistyy rozdział ;***
    Co jest ta niespodzianką ???
    Czekam na next ;))

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  14. Zajebista?
    Niespodzianka?
    Coś złego?!
    Jak tu ze mną bywa - masa pytań xD
    Rozdział przeszedł sam siebie!!
    Jest rewelacyjny!!
    Czekam na next ;**
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  15. fajny blog i boski rozdział ;3
    czekam na następny ;]
    + obserwuję ;*
    http://the--wantedpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń