wtorek, 21 sierpnia 2012

Rozdział 29

~miesiąc później~

Jakimś dziwnym trafem chodzę z Max'em. Zamieszkałam z chłopakami u nich w domu. mam swój pokój, ale nie spędzam tam za dużo czasu. Śpię z Max'em, w dzień spędzam czas z wariatami. Z Nathanem już się dogadałam, powiedział że to była dziewczyna na jedną noc. Za dużo wypił, już więcej się nie spotkali. Chciał do mnie wrócić, lecz odmówiłam mu. Był trochę zaszokowany gdy usłyszał że jestem z Max'em. Przyjął to w miarę dobrze i zostaliśmy dobrymi znajomymi. Bo wiadomo przyjaźń damsko-męska zawsze przemieni się w miłość. Przypadek Max i Sophia. Siedzieliśmy sobie wszyscy na kanapie, gdy rozległ się dzwonek do drzwi.

- Otworze.

Podeszłam do drzwi i otworzyłam je. Przede mną stała jakaś dziewczyna. Gdy przyjrzałam się jej bliżej zobaczyłam iż była to ta dziewczyna z którą zdradził mnie Nathan.

- Słucham .?
- Zastałam Nathan'a.?
- Nie wiem, a kim jesteś .?
- Hera..
- Poczekaj, sprawdzę czy jest.

Wpuściłam ją do środka, czekała w holu. Poszłam do salonu, Nathan leżał na ziemi ze słuchawkami. Podeszłam do niego, nachyliłam się i ściągnęłam mu jedną słuchawkę.

- Nath masz gościa. Hera przyszła.
- Powiedz że mnie nie ma.

Przeszłam przez hol i krzyknęłam: Jest w salonie, a sama  skierowałam się do kuchni. Po chwili usłyszałam tylko trzaśnięcie drzwiami. Nagle poczułam jak ktoś łapie mnie w pasie i całuje w szyje. Max obrócił mnie do siebie, i zaczął namiętnie całować. Wtedy do kuchni wpadł załamany Tom. Gdy nas zobaczył jeszcze bardziej się wkurzył.

- Może idźcie się miziać gdzie indziej, nie każdy chce na to patrzeć.
- Pokłóciłeś się z Kelsey.? Sophia
- Może, skąd wiedziałaś.?
- Kobiecy instynkt, a co się stało.?
- No bo ma wąty że ty chodzisz z Max'em krócej niż ja z nią, a on już zaproponował ci wspólne mieszkanie. No to jej powiedziałem że ja w domu chcę być wolny, a nie jeszcze kobietę na głowie mieć. No i się wkurzyła i wygoniła mnie z mieszkania. Powiedziała że jak chcę być wolny to ona mi tego nie będzie bronić i że mam zapomnieć o tym numerze.
- No to ja może idę do sklepu, po coś mocniejszego, kochanie chcesz coś.?
- Możesz mi coś wziąć. Nie martw się Kels za chwilę jej przejdzie, wy nie możecie ze bez siebie żyć.
- Na prawdę.?
- No widać to gołym okiem, te wasze czułe spojrzenia, trzymanie się za rączki i ciągłe uśmiechanie się do siebie. Jesteście wręcz stworzeni do bycia razem. Przeproś ją i będzie gites.
- No ale to ona ze mną zerwała.
- To nic ty będziesz mądrzejszy i ją pierwszy przeprosisz.
- no ale...
- Nie ma żadnego ale, w tej chwili zakładasz swoje butki i kłajpedzisz do niej. Pamiętaj po drodze kupujesz kwiatki i jakąś czekoladę, najlepiej wszystko to co jest jej ulubione.
- Dziękuje jesteś najlepsza siostrą na świecie.

Tom rzucił się na mnie, przewróciłam się na łóżko i zaczął mnie przytulać. Na to do domu wszedł Max, spojrzał się na nas i uśmiechnął się do mnie.

- Czy mam się czuć zazdrosny.? Max
- No pewnie mając tak piękną dziewczynę powinieneś.

Na to zrobiłam się czerwona jak burak, a chłopacy zaczęli się śmiać. Po chwili Tom wyszedł, no więc zostaliśmy sami. Tom poszedł do Kelsey, Siva jest u Nareeshy, Jay poszedł na randkę z blondynką z kafejki, a Nathan wyszedł z Herą. Max podszedł do mnie i podał mi butelkę Martinii. Sobie wziął wódkę. Spojrzałam się na niego z miną "znowu się najebiesz".

- Kupiłem ją dla mnie i dla Tom'a, nie moja wina  że go wygoniłaś.
- Nie wygoniłam tylko kazałam iść przeprosić Kelsey.
- No to mamy wolną chatę, jak myślisz co robimy.?
Na twarzy Max'a zagościł wielki banan, po chwili wytknął mi język, i zrobił tak śmiesznie brwiami. I rzucił się na mnie. Złapał mnie i wziął na ręce. Niósł mnie po schodach, w tym samym czasie całując mnie. Już myślałam, że w którymś momencie polecimy, gdy Max potknął się o schodek. Lecz utrzymał równowagę. Weszliśmy do pokoju, już po drodze pozbyliśmy się bluzek....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
Ło kuźwa..
Po pierwsze.. Głowa mnie tak boli, jak to wszyscy powiedzieli KACYK ^^
Po drugie... Wchodze i patrze a tu 15 komentarzy!!! PADŁAM. :*
Po trzecie... Jak tylko jest mi smutno to wchodzę i czytam wasze komentarze, i od razu jest mi lepiej <3
Dziękuje za komentarze i za to że to czytacie. :]

14 komentarzy = następny rozdział

16 komentarzy:

  1. Aaaa w końcu pierwsza ! ;**
    Jak zwykle świetny rozdział ;***
    Next'aa szybkooo ;***

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. łał boskie to opowiadanie :)ale jednak wolę Shopię z Nathem niż Maxem :) sama nie wiem dlaczego :)
    możesz mnie informować o następnych rozdziałach ?
    GG : 16167648

    jeśli interesuje cie 1D to zapraszam do siebie http://www.love-is-whenever.blogspot.com/ dodaję cie do czytanych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łaaaaaa! Jak gorąco! Ja chce więcej! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham to opowiadanie! zajebisty rozdział! <3 dawaj następny, nie każ nam czekać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogłabym czytać i czytać i czytać i czytać i czytać... (10 minut później :P) i czytać i czytać i czytać i ciągle czytać Twoje opowiadanie bo jest Genialne :***
    Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  7. ahh jaka końcówka ;p
    you know what I mean ^^ cxd
    czekam na więcej ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytać To cudo to sama przyjemność ;**
    Leczysz kaca, ale rozdział Ci wyszedł cudowny!!
    Więcej proszę!!
    Ale nie spodziewałam się, że ona i Max...
    Miłe zaskoczenie ;**
    czekam na next ;*
    <33
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  9. rozdział świetny :D
    pisz szybciutko kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  10. O ja!!!
    Boskie!
    Nom wiesz dalej szybko next!
    Może wpadniesz:
    http://i-love-the-wanted.blogspot.com/

    Mam taką nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham to! ♥
    Jest świetnie! :D
    Czekam na następny rozdział :)
    Weny ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Dopiero weszłam przeczytałam wszystko i dochodze do wniosku, że brawa Ci się nie należą tylko pokłony. Talent twój jest nie do opisania! Zapraszam do siebie na wypociny (o-tw.blogspot.com) Obserwuje, weny życzę i czekam na nexta pisaj najszybciej jak potrafisz. A jakby co to poproś swoich fanów o kopa na rozpęd, bo podejrzewam ze co naj mniej 100 ich się tam uzbiera

    OdpowiedzUsuń
  13. no i jeszcze ja, ale metamorfoza, wszystko po za tym jak zwykle genialne, trzymaj się i pisz następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Łaa, pisz dalej już nie mogę doczekać się następnego rozdziału. *.*

    OdpowiedzUsuń
  15. Boooszzz <3
    Świetne !! xx
    Chcę więcej, chcę więcej! <3
    Pisz nextaa xx
    Czekam xx

    OdpowiedzUsuń