poniedziałek, 14 maja 2012

Rozdział 4

                                                Sophia

Wstałam rano, do szkoły szłam dopiero w poniedziałek więc miałam jeszcze trzy dni. Zaraz dzisiaj jest piątek.. Impreza u chłopaków. A ja nie mam się w co ubrać.. Chociaż garderobę miałam pełną jak już tu przyjechałam (rodzice wynajęli stylistkę i wysłali jej moje foty,a ona wybrała dla mnie wyposażenie mej zacnej szafy) jako że byłam adoptowana z Tomem mieliśmy wszystko co chcieliśmy, ale zawsze za coś, np. ja za każdy dobrze napisany sprawdzian dostawałam full capa. Uwielbiam te czapy, a mówię wam nie mam ich mało. Ta pasja przeszła na mnie jak poznałam Nathana. Byłam na koncercie na którym oni występowali, ja tańczyłam. Akurat trafiłam GYC i Warzone. Do Warzone tańczyłam sama jazz. Potem za kulisami poprosiłam chłopaków o autografy i zdjęcia. Po występie chłopacy poszli do klubu się trochę pobawić a ja poszłam z moją paczką tancerzy do trochę mniejszego. Żadne z nas nie pomyślało że oni też tam mogą być.. On, ja, ten jeden taniec, pocałunek.. Ale nie będę was nudziła tymi wspomnieniami. Podeszłam do okna zobaczyć jak pięknie świeci słońce gdy zobaczyłam kartkę przyklejoną do okna Zayna. Odczytałam (choć z kłopotami, koleś bazgrał jak kura pazurem):

" Ciekawi mnie czemu tak szybko zniknęłaś, jakbyś chciała pogadać to śmiało pisz tu masz mój numer: 534-975-397. Zapraszam w piątek na imprezę choć pewnie i tak przyszłabyś z bratem. Zayn xx" 

Zapisałam sobie jego numer na moim IPhonie. Ja też wzięłam kartkę i napisałam. : 

" Nie bądź taki ciekawski :] Tu masz mój numer: 546-789-354. I tak dobrze myślałeś brat chciał mnie zabrać. Sophia xx" 

Przykleiłam do okna i pobiegłam do łazienki. Umyłam zęby, rozczesałam włosy i takie tam głupoty. Postanowiłam iż na 100% przefarbuje dzisiaj włosy na czerwono. Naszła mnie taka ochota. Na razie zrobię szamponetką żeby w szkole się nie pluli. A ciekawe z kim będę chodziła do klasy. Usłyszałam że mama woła na śniadanie. Ubrałam się w zielone rurki, czarną bluzkę z tyłu z koronki i żółtą marynarkę. Zeszłam na dół wszyscy siedzieli już przy stole.

- Dlaczego ja zawsze jestem ostania - pomyślałam
- Witaj kochanie, siadaj czekamy na ciebie - tata
- Już siadam..

Zjedliśmy śniadanie w spokój, po skończonym posiłku, poznosiłam, powkładałam do zmywarki i umyłam stój. Poleciałam na górę i włączyłam płytę TW. Usiadłam przy biurku i otworzyłam mój blok. Zaczęłam rysować siedziałam tak z dobre 2 h, jak skończyłam zobaczyłam że po jednej stronie namalowałam Maxa a po drugiej Zayna. Oboje trzymali tabliczkę z napisem I LOVE YOU.. Po chwili przypomniałam sobie wszystkie te chwile spędzone z Maxem te szczęśliwe i te niezbyt. Zawsze będę pamiętała ten moment kiedy dowiedziałam się że....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jest nowy.. I jak wam się podoba..? 
Taki trochę nudny, i beznadziejny.. 
Ale komentarze zostawiam wam..
8 komentarzy = rozdział,
Powodzenia.! :*

8 komentarzy:

  1. chcesz kopa!?!?
    ja ci dam nudny i beznadziejny -.-
    uduszę!! kończyć w takim momencie? kobieto ja tu czytam czytam a tu.. koniec??
    no ale nic czeba te tortury przetrzymać ;d
    rozdział boski, świetny, nieziemski, zajebiaszczy i wgl ;**
    pisz next ale to szybko!! ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. No co Ty za głupoty opowiadasz?!!
    Rozdział przecudowny ;)))
    Tylko za ten koniec to powinnam Cię ubić!!!!
    Ja chcę kolejny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  3. wcale nie nudny ~!
    świetny ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jest beznadziejny !!!
    Fajny pomysł z tymi kartkami :))
    Pozdrawiam i piszaj nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dowiedziałam się że .......-ja ci się tu pytam czemu tak pięknie zakończyłaś ;)
    no pytam się ???
    Stwierdzam że rozdział przepiękny
    czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  6. jaki ??? chyba świetny a nie beznadziejny :D
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  7. Ze co ....kurwa !!!!
    Beznadziejny jak cie zajebie to zobaczysz czy jest beznadziejny ;D
    Zajebisty ^^
    Pisz next !*.*

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny pomysł z tymi kartkami :D
    czekam na nexta :D !

    OdpowiedzUsuń