- Co ty tutaj robisz .?
- Nathan przyszedł do mnie, a ja myślałem że nie śpisz i chciałem pogadać.
- Ciekawe o czym.
Wyglądała tak seksownie w tych krótkich spodenkach i przydużej bluzce. Włosy miała związane w niesfornego koka. Podszedłem do niej, ale gdy to zrobiłem ona wykonała krok w tył.
- Po co tu przyszedłeś.?
- Bo chciałem pogadać. Jesteś w ciąży, prawda.?
- Wcale nie.
- Nie kłam. I z ciebie i z Nathana marni aktorzy. Może chłopacy się na to nabrali ale ja nie.
- No może i jestem w ciąży. A co cię to obchodzi.?
- Ponieważ to jest moje dziecko.
- Ta jasne.. A co ty kurwa wróżka Aida jesteś.?
- Nie ale to czuję.
- Chyba nie wiem czym.
Zaczęliśmy się śmiać Sophia położyła się do łóżka, ja zrobiłem to samo. Leżała zdziwiona i wpatrywała się we mnie.
- Dlaczego reszta jest pijana a ty nie .?
- Bo ja nie piłem. Przeczuwałem naszą rozmowę i wolałem być trzeźwy.
- Okej. Co chcesz.?
- Chce wiedzieć czy ono jest moje.
- Nie wiem. Jutro/dzisiaj idę do lekarza i wtedy się dowiem.
- Mhh. A co jeżeli to ja będę ojcem.?
- Cóż mam nadzieje że Nathan pokocha je jak swoje.
- Czyli nie masz zamiaru go zostawić. ?
- Max my nigdy nie będziemy razem, musisz to w końcu zrozumieć. Nie jesteśmy dla siebie przeznaczeni. Ja kocham jego, chociaż robi mi rzeczy po których powinnam go nienawidzić..
- Wiesz że mnie ranisz.
- Max nie mów że ty płaczesz.
- Najzajebistsza dziewczyna na świecie daje mi kosza i ja mam się nie załamać.
- Przynajmniej będziecie mieli więcej hitów.
- Zajebiście teraz mówisz o następnych piosenkach a ja tu przeżywam depresje.
- Hahahah no weź. Będziemy najlepszymi kumplami na świecie .?
- I to jest najgorsze. Gdy twoja druga połówka proponuje ci przyjaźń.
Sophia
Leżał taki smutny, było mi go tak żal, że przytuliłam się do niego. Leżeliśmy tak przytuleni, ja wsłuchiwałam się w bicie jego serca, a on bawił się moimi włosami. Jego odbicia były tak rytmiczne że zasnęłam. Obudziłam się rano, wtulona w "jego" tors. Lecz gdy podniosłam głowę zobaczyłam iż leże na Nathanie na nie na Maxie. Może to wszystko mi się przyśniło.
- Myślałem że mogę ci zaufać.
- Nathan to nie tak jak myślisz. My tylko ze sobą gadaliśmy.
- Wiem, Max mi mówił gdy po mnie przyszedł. Powiedział że mam iść do ciebie.
- Porozmawialiśmy sobie i doszliśmy do małego, ale takiego malutkiego pokoju.
- Mam nadzieje.
Leżeliśmy tak wtuleni w siebie. Jeżeli było to dziecko Maxa to był by to gdzies około 2 tygodni, jeżeli Nathan to tak z tydzień. Na 11 miałam umówionego lekarza. Wstaliśmy ja ubrałam się w to, a Nathan w to. Po chwili podszedł do mnie, pocałował i szepnął do ucha.
- Bierzemy Max'a .?
- Nie wiem czy tego chcesz.
- Wiesz może się okazać ze to jego dziecko.
- Dobra pójdę się go spytać.
Wyszłam z pokoju, na korytarzu spotkałam Jessice. Uśmiechnęła się i uniosła kciuk w górę. Odwzajemniłam uśmiech i zapukałam do drzwi Max'a.
- Proszę.
- Hej Max to ja..
- oo. Sophia.
- Słuchaj chciałam się spytać czy nie chcesz iść z nami do lekarza.
- Pewnie czemu, nie.. A wy tego chcecie.. ?
- Wiesz może się one okazać twoje.. Chyba nie mamy wyjścia.
- Spotkajmy się na dole za 30 minut.
- Okeej.
Zeszłam na dół, w końcu muszę coś jeść aby dziecko było zdrowe.. Teraz jem za dwie osoby. Nathan o mnie pomyślał i w tym czasie co byłam u Max'a zrobił mi śniadanie. Zjedliśmy je z apetytem, oboje gdyż nie pozwoliłam mu iść na głodnego. Po ustalonych minutach na dole pojawił się Max. Pożegnaliśmy się z chłopakami i wyszliśmy doczekać się prawdy. Jednego trzymałam za jedną rękę, drugiego za drugą..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Napisałam go.!!!
W końcu.. !!!
Następny za.... 2 tygodnie.. :)
Coś koło tego..
Gdyż, ponieważ, aczkolwiek, iż wyjeżdżam do Szwecji na wymianę międzynarodową. No a jeżeli Emma będzie dobra i da mi wejść na komputer to może pojawi się jakoś w tym tygodniu..
Liczę na wasze komentarze, gdyż poprawiają mi one humor, a niestety ostatnio go nie mam.
Dziękuje że wytrzymaliście ze mną już 40 rozdziałów :P
Dedyk dla wszystkich komentujących i czytających.. :*
Ale największy dla:
Magical :*** To ty mnie teraz wspierasz i pocieszasz. Oraz motywujesz do pisania i pójścia dalej. Dziękuje ci za to.. <3
18 komentarzy = następny rozdział
- Myślałem że mogę ci zaufać.
- Nathan to nie tak jak myślisz. My tylko ze sobą gadaliśmy.
- Wiem, Max mi mówił gdy po mnie przyszedł. Powiedział że mam iść do ciebie.
- Porozmawialiśmy sobie i doszliśmy do małego, ale takiego malutkiego pokoju.
- Mam nadzieje.
Leżeliśmy tak wtuleni w siebie. Jeżeli było to dziecko Maxa to był by to gdzies około 2 tygodni, jeżeli Nathan to tak z tydzień. Na 11 miałam umówionego lekarza. Wstaliśmy ja ubrałam się w to, a Nathan w to. Po chwili podszedł do mnie, pocałował i szepnął do ucha.
- Bierzemy Max'a .?
- Nie wiem czy tego chcesz.
- Wiesz może się okazać ze to jego dziecko.
- Dobra pójdę się go spytać.
Wyszłam z pokoju, na korytarzu spotkałam Jessice. Uśmiechnęła się i uniosła kciuk w górę. Odwzajemniłam uśmiech i zapukałam do drzwi Max'a.
- Proszę.
- Hej Max to ja..
- oo. Sophia.
- Słuchaj chciałam się spytać czy nie chcesz iść z nami do lekarza.
- Pewnie czemu, nie.. A wy tego chcecie.. ?
- Wiesz może się one okazać twoje.. Chyba nie mamy wyjścia.
- Spotkajmy się na dole za 30 minut.
- Okeej.
Zeszłam na dół, w końcu muszę coś jeść aby dziecko było zdrowe.. Teraz jem za dwie osoby. Nathan o mnie pomyślał i w tym czasie co byłam u Max'a zrobił mi śniadanie. Zjedliśmy je z apetytem, oboje gdyż nie pozwoliłam mu iść na głodnego. Po ustalonych minutach na dole pojawił się Max. Pożegnaliśmy się z chłopakami i wyszliśmy doczekać się prawdy. Jednego trzymałam za jedną rękę, drugiego za drugą..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Napisałam go.!!!
W końcu.. !!!
Następny za.... 2 tygodnie.. :)
Coś koło tego..
Gdyż, ponieważ, aczkolwiek, iż wyjeżdżam do Szwecji na wymianę międzynarodową. No a jeżeli Emma będzie dobra i da mi wejść na komputer to może pojawi się jakoś w tym tygodniu..
Liczę na wasze komentarze, gdyż poprawiają mi one humor, a niestety ostatnio go nie mam.
Dziękuje że wytrzymaliście ze mną już 40 rozdziałów :P
Dedyk dla wszystkich komentujących i czytających.. :*
Ale największy dla:
Magical :*** To ty mnie teraz wspierasz i pocieszasz. Oraz motywujesz do pisania i pójścia dalej. Dziękuje ci za to.. <3
18 komentarzy = następny rozdział
Napisałaś .
OdpowiedzUsuńWiesz jak ja się ciesze ! ^^
Codziennie tylko patrzałam czy nie dodałaś nowego rozdziału *.*
Myślę ,że będzie dobra Emma ,bo jak nie ja dla niej nie będę dobra .
Rozdział- sama już nie wiem kogo ma być dziecko jak pisałam chciałabym by było Nathana ,ale też Maxa może być .
Czekam z niecierpliwieniem na następny ^^
Weny nie muszę ci życzyć ;))
Świetne ^^
UsuńAle ja chce wiedzieć czyje to dziecko!
Dawaj mi tu zaraz nexta ;D
Udanego wyjazdu ;*****
BIJCIE POKŁONY PRZED AUTORKĄ TEGO BLOGA !!! BOWIEM JEST TAK WSPANIAŁA ZE SIĘ W NIEJ ZAKOCHAŁAM ! AMEN
OdpowiedzUsuńKurcze, ciekawe kiedy wyjdzie na jaw kogo to dziecko... :D
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny :D
Weny :D
jejku jaki swietny. :D kogo to bedzie dziecko ? dawaj szybko next ! ja tu nie wytrzymię dwa tygodnie. ♥x
OdpowiedzUsuńsuper rozdział
OdpowiedzUsuńczyje to dziecko ?
pisz następny
ja chce szybko kolejny rodział;D
OdpowiedzUsuńI oby to było dziecko Nathana:D
Jednego trzymałam za jedną rękę, drugiego za drugą..
OdpowiedzUsuńFajnie to musiało wyglądać ;D
Mam nadzieję, że to będzie mały Sykes ;)
Ale jak będzie inaczej to myślę, że się nie obrażę chyba ;P
Czekam na następny ;)
Zajebiste *-* Czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńJa chcę już wiedzieć czyjeee ;***
OdpowiedzUsuńZwariuję przez te 2 tyg ;PP
Czekam ;***
Mychaaa ;***
Dawaj nexta. *________________________*
OdpowiedzUsuńZajebisty rdz ^^
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał że ich losy tak się potoczą, że... bd iść w trójkę do ginekologa xd
Bardzo podoba mi się ten pomysł córko :***
Czekam z niecierpliwością na następny rdz :D chcę się w końcu dowiedzieć kogo jest to dziecko :D
weny :**** ♥
I życzę zajebistej zabawy w Szwecji :****
I jeszcze masz dodać w tym tygodniu rozdział :D joko twój ojciec, każę ci dodać :P
Dlaczego urwałaś w takim momencie????!!!!!
OdpowiedzUsuńTwoje opo tak wciąga, że aż się boje...
Genialny rozdział ;****
Chcę więcej ;D
Piszmy komentarze chce nexta !! :)) omom w takim momencie aaa zwarjuje :>
OdpowiedzUsuńA wiec [tak wiem nie zaczyna sie tak zdania ale ostatnio mam na to faze?!
rozdzial zajebisty reszta tez przeczytalam calosc od razu jak sie tu znalazlam ^^
weny :3
Booosko! Modlę sie o to, żebyś podczas wymiany weszła na kompa i nas obdarowała! ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny!!!!!! :D
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńZnowu czytałam ten rozdział ,bo chce 41 ,a nie ma wiec się musiałam zadowolić 40 !
OdpowiedzUsuńNooo to będzie to 18 komentarz !
Ruszysz swoje dupsko i dodaj nowy rozdział !
CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !
CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !
CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !
CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !CHCE NOWY ROZDZIAŁ !
chyba zrozumiałaś !;D
Wiesz ,że cie kocham <33