środa, 19 września 2012

Rozdział 39

Wróciłam z Nathanem do domu. Tam poprosiłam go aby nikomu nic nie mówił. On poszedł na dół do resztą, a ja uciekłam na górę. Położyłam się i nadzwyczajnie w życiu zasnęłam, lecz nie było dane mi długo pospać, gdyż znowu musiałam lecieć do toalety.

                                            Nathan


Bardzo chciałem podzielić się z chłopakami tą wspaniałą wiadomością. Ale Sophia prosiła mnie abym nic nie mówił. Rozumiem ją w końcu jak to by się okazało dziecko Max'a. Nie było by nikomu do śmiechu, chodziłem chwaliłem się że to moje, a okazuje się one mojego najlepszego przyjaciela. Postanowiłem że powiem im tylko o mandacie i o tym że ją znalazłem. Chłopacy siedzieli na kanapie i oglądali jakiś film, gdy wszedłem uśmiechnęli się. 

- Znalazłeś ją.. I jak ona się czuje.?
- Nawet dobrze.
- A jak jej ciąża.?
- Nie jest w ciąży. To było zwykłe zatrucie.
- Co.? Nie zostaniemy wujkami .? Ale dlaczego.?
- No bo nie. Przecież Tom może mieć też dziecko, Siva też.. Max również.
- Ja mogłem mieć. /mruknął Max/ 
- No ale my chcieliśmy BabyNathana albo BabySophie.
- Trudno.

Wzruszyłem ramionami, ciężko było mi ich okłamać. Potem opowiedziałem im o mandacie. Śmiali się jak głupi. Wypiliśmy kilka piw, chociaż kilka.. Po 7 przestałem liczyć. Skończyliśmy, tylko o dziwo Max nie pił i każdy rozszedł się do pokoi. Wszedłem do pokoju, Sophia leżała w łóżku. Gdy wszedłem podniosła się. (kropki to są odbicia, przerywniki). 

- No i jak.?
- Coo.? J.ak.?
- Nathan jesteś pijany. !
- Wca.le nieee.
- Idziesz spać do gościnnego. Bo wiesz że nie lubię jak jesteś pijany, A przypomnij mi dlaczego.?
- Bo wte.dy pró.bu.je się d.o cie.bie dob.ie.rac. 
- Jaki ty jesteś inteligentny. a teraz wynocha do gościnnego.

Wyprosiła mnie za drzwi, przecież nie mogę iść do gościnnego, tam jest Jessica. Pójdę do Max'a. Zapukałem do drzwi i wszedłem. Max leżał w łóżku i czytał jakąś książkę. Miał założone te swoje kujonki w których musiał czytać. 

- Czego chcesz.?
- Przy.jmie.sz mn.ie na n.o.c 
- Wskakuj do łóżka, ja pójdę do któregoś z chłopaków. 

Rozebrałem się i położyłem do łóżka. Max założył dres i wyszedł. A ja usnąłem jak małe dziecko. 

                                          Max 


Gdy czytałem książkę wpadł do mnie nachlany Nath, mówiąc że Sophia nie chce go w takim stanie. Kazałem mu zostać u mnie, a sam skorzystałem z okazji pogadania z Sophią. Powiedziałem mu że idę do chłopaków, bo przecież jakbym mu powiedział że do jego dziewczyny to od razu stałby się trzeźwy. Zapukałem do jej drzwi, ale nikt się nie odezwał. Nacisnąłem na klamkę i drzwi otworzyły się. Na szafce nocnej paliła się lampka. Dzięki niej widziałem leżącą i śpiącą Sophie. Po cichu podszedłem do niej i odsunąłem kawałek kołdry, brunetka leżała tyłem do mnie. Wsunąłem się do środka i przytuliłem ją. Wtedy ona obróciła się i wymamrotała: Nathan miałeś być w gościnnym za karę.. I zaczęła mnie macać po głowie. Po chwili zorientowała się, otworzyła oczy i krzyknęła.

- Max co ty tutaj robisz.?
- Takie małe surprise...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Takie tam.. :D
Wiem że krótkie ale chciałam skończyć na tym momencie.. Teraz na pewno następny pojawi się w weekend, gdyż mam jutro sprawdzian z matmy, a w piątek inne lekcje.. -.-
Jprdl dziewczyny 22 komentarze.?!
Dobrze się czujecie.?
Chore nie jesteście przypadkiem.. :P
Jak można czytać takie badziostwo.. 
Chociaż nie będę się wypowiadać, bo zaraz mnie zjecie.. :3
Dedyk dla wszystkich którzy dali komentarz, i dla tych którzy czytają. :*
Teraz zaryzykuje.:
17 komentarzy = rozdział 
Dacie radę.? <3

17 komentarzy:

  1. Nie, ona wcale nie jest w ciąży ;p
    Ja nie wiem co ten Max chciał zrobić ;>
    Myślę, że da się coś zrobić w tej sprawie ;D
    Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Max nic nie chciał zrobić, chciał z nią pogadać, a że spała.. Fajnie by było, jakby to było dziecko Maxa :D świetny rozdział, czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  3. NIE!!!!
    TO NIE MOŻE BYĆ DZIECKO MAXA!!!!
    NIE! NIE! I JESZCZE RAZ NIE!!!
    A ja chcę więcej :*****

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze raz powiesz ,ze to dziadostwo to naprawdę nie wiem co zrobię ! Na pewno cie nie zabije gdyż chce NASTĘPNY ROZDZIAŁ !!!!
    Zastanawiam się kto jest ojcem tego dziecka ;D
    Chciałabym by Nathan ,ale jak Max też było by super .
    Pewnie Nathan i tak by je traktował jak swoje .Tylko może Max by się wpierdalał do nich .W ogóle myślę na tym w szkole ...chociaż pewnie powinnam zając się nauką .

    Kochamm ;333

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty chyba chora jesteeś ;p
    To jeest cuud na Wisłą ! ♥
    Max akyysz kooocie od Sophie !!!!
    Pijany Nath ? o.O ^^
    Nexta w weekend *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jprdl dziewczyny 22 komentarze.?!
    Dobrze się czujecie.?
    Chore nie jesteście przypadkiem.. :P
    Jak można czytać takie badziostwo..

    Już odp na Twoje pytania. 1.Tak 22 komentarze, bo zasługujesz ! 2. Ja się czuję very good ;P 3 Nie jestem chora ;P 4. To nie badziostwo tylko zajebisty blog ;***

    A wracając do rozdziału jest zajebisty ;***
    Tylko jak mogłaś znowu skończyć w takim momencie ;P
    Czekam z niecierpliwością na next ;***

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG!
    Jezu, tak jak mówi to ♥Sexi Nath♥, chora NIE jestem, Czuję się ZNAKOMICIE (jak powiedziała ♥Sexi Nath♥ very good) i TO NIE JEST BADZIOSTWO!
    KOCHAM to opowiadanie, KOCHAM cb!
    Dobra next'a szybciutko!
    Wenki ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. o boż... jak świetny rozdział:D
    Ja chce szybkooo kolejnyyyyy :)
    wenki :D
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. a kopa w dupcię to ty przypadkiem nie chcesz kochanie ? że to opowiadanie ma być dziadostwem ono jest świetne !!
    kocham cie i Natha i Shopie i całe to opowiadanie !! :*
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny rozdział ! i nie nie porąbało nas :D komentujemy to co dobre. ♥ x

    OdpowiedzUsuń
  11. A propo choroby.
    Skąd wiedziałaś?
    Nie zjem Cię, bo Cię zarażę przed zjedzeniem, a chorego na katar i kaszel człowieka nie jem xD
    TO MA BYĆ dziecko o Boże...
    Sophi!
    No to tyle, bo nie mogę się zdecydować na to, czyje to ma być dziecko.
    Nathana?-Boże jakie ono by było sweetaśne !
    Maxia?-nie było by co czochrać xD
    Dobra ogarniam siem!
    Weny, zdrowia (apsik) (p[rzeżyć z katarem? Niemożliwe staje się możliwe -.-), czasu no i zdrowia cholera po co komu katar! Po co Bóg stworzył katar?! Jeśli chce dla nas dobra to kataru nie powinno być na świecie! Buuuuu
    No nic
    Pozdrawiam
    Indica

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny rozdział
    następny proszę

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozdział cudo !!!
    Czekam do weekend'u :D

    OdpowiedzUsuń
  14. O.o Zajebisty :D
    Ehhh... Nath musiał się opić xd
    A Max.... Won od Sophie!!!!!!
    No :D
    dawaj szybko nexta, bo piszesz zajebiście córko :***

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny! :D
    no to se chłopaki imprezke zrobili ;p
    Czekam na więcej ;)
    Weny :D

    OdpowiedzUsuń
  16. mówiłam Ci, że to jest świetne?
    taak, na pewno mówiłam xd
    ale źle powiedziałam bo..
    to jest ZAAAJEEBIIISTEEEEEEEEE! <3
    Kochana już czekam na kolejny xd

    OdpowiedzUsuń
  17. Dawaj nexta, jest 17 komentarzy ! :P

    OdpowiedzUsuń