wtorek, 12 czerwca 2012

Rozdział 12

... Max'a który właśnie wszedł do domu. Za nim wyłoniła się reszta bandy. Gdy mnie zobaczyli lekko się zdziwili.

- Sophia to ty .? Jay
- Co ty tutaj robisz .? Siva

Tom jak nie on, nic nie powiedział tylko rzucił się na mnie i zaczął przytulać za chwile reszta wzięła z niego przykład i zrobiła to samo. Max stał dalej przy drzwiach i patrzył na to wszystko.

- Dobra a więc od początku odpowiem na wasze pytania. Jay tak to ja, Siva wróciłam do domu.
- Na jak długo jesteś .? Tom
- Nie wiem. Na pewno w najbliższym czasie nigdzie się nie wybieram.

Po zbiorowym przytulasie, chłopacy dziwnie spojrzeli się na mnie, i na Maxa.

- A ty Maxiu co .? Dwa lata się nie widzieliście i nawet się z koleżanką  nie przywitasz .?
- My już się widzieliśmy wcześniej.
- Co .? Kiedy.?
- Na imprezie u One Direction.
- I nic nam nie powiedziałeś .?!
- Nathan już wcześniej się z nią widział, on też mógł wam powiedzieć.
- Dobra spokój. Równie dobrze  to ja mogłam do was przyjść.

Wtedy Nathan wszedł do holu, a z kuchni wyszła Jessica. Grzywacz spojrzał się na chłopaków z miną WTF.

- ee siema. Co wy tu robicie .? Nathan
- Jessica nas zaprosiła. Nie mówiła, że macie gościa. Max
- Tak jakoś się złożyło. Dobra co to za gadanie na ogródek. Jess

My zaniosłyśmy te rzeczy na grilla, a chłopaki jak to oni zajęli się zaopatrzeniem. Państwo Sykes byli w tych sprawach spoko, ale z umiarem. Chociaż ja, Nathan i młoda nie powinnyśmy pić, bo nie mamy ukończonych 21 lat, ale tego można było "nie zauważyć". Położyłam na stół sałatkę i Nath zaczął mnie przyciągać do siebie.

- Nathan co chcesz ,?
- Buziaczka.
- Chcesz zrobić na złość Maxowi, a to nie jest fajne. A poza tym są tutaj twoi rodzice.
- Nie moge dać mojej dziewczynie buzi .?
- W policzek.

Nathan objął mnie od tylu w pasie i dał buziaka w policzek. Widziałam że kątem oka spoglądał na  Maxa. W tym momencie łysol odwrócił się na pięcie i wybiegł z ogródka. Wszyscy stali jak wbici w ziemie.

- A temu co .? Siva
- Pójdę zobaczyć co go ugryzło.

Ruszyłam w stronę, gdzie poszedł ten idiota. Po chwili zobaczyłam jak siedzi na jakimś murku i myśli. Podeszłam do niego i powiedziałam.

- Tak jestem z Nathanem. A tobie jak układa się z Michellle .?
- Długo ze sobą nie wytrzymacie. Nathan nie lubi długich związków, ty dwa razy. A z Mich układa mi się zajebiście, wręcz idealnie.
- Z tego co widzę to nie bardzo. Co jest .?
- A jak myślisz .? Ciągle się kłócimy, zrywamy ze sobą, mam już tego pomału dosyć. Co wrócę do domu, chce się do niej przytulić to ma jakieś waty. A najczęściej o to że za późno wracam, czasami wypity.
- Musisz jej wytłumaczyć że taka praca.
- To jest taki uparty człowiek że z nią sobie nie pogadasz.
- Jakoś wam się ułoży.
- To jest niemożliwe.
- Niemożliwe to jest zapłacić kartą w biedronce - Max spojrzał się na mnie i wybuchnął śmiechem - Nie słyszałeś nigdy o Wandzi. ?
- Nie.
- Boże, jaki ty jesteś zacofany. Potem ci puszczę.
- Jezu po tym co ci zrobiłem ty jeszcze potrafisz przyjść i mnie pocieszyć.
- Najwyraźniej nie jestem taką zimną suką.

Posiedzieliśmy sobie, pogadaliśmy. Opowiadałam Maxowi co się u mnie działo przez te 2 lata, on też się pozwierzał.

- To co zgoda .? Max
- No nie wiem... A jak znów będziesz coś do mnie miał .?
- Postaram się.
- No to zgoda.

Przytuliliśmy się i zza domu wyszedł zdezorientowany Jay.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jezu dziewczyny ja nie mam żadnego talentu. Pisze takie duperele i tak nudno. Nie wmawiajcie mi że go mam bo to coś posiadacie wy.. To wy piszecie tak tajemniczo i z zainteresowaniem .
10 komów = rozdział
A uwierzcie w następnym będzie się działo. :)

10 komentarzy:

  1. Oj wierze ,że bedzie sie działo ^^
    no to rozdział Zajebisty *.*
    Jaka autorka takie opwiadanie ;D
    Masz talet !!!!!!!!!!!!!!!!!!! i chuj ;)
    Czekam na next !

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział, szybko pisz następny. Czekam ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmmm ciekawe co tam się dziać będzie
    pisz mi tu next!!!!!!!
    Nie wytrzymam długo
    rozdział zajebisty ;P
    next dawaj!!

    OdpowiedzUsuń
  4. super rozdział:*
    pisz następny
    nie mogę się doczekać
    next plis <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz talent!
    nie zaprzeczaj:)
    Rozdział jest świetny:)
    weny:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Włączam wieczorną audycję radia Baltona "Ta jasne" ;D
    A wiec zaczynajmy ;P
    Ta jasne bo Ty niby nie masz talentu... pfff
    Ta jasne że Ty niby piszesz nudno... pfff
    Ta jasne...

    Rozdział genialny :)
    Uwielbiam to co Twoje rączki wyczyniają ;D
    Po prostu cudo ;***
    Czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny
    ja tu widzę wielki talent i na pewno nie mylę się
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny. Czekam z niecierpliwością na kolejne ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Świety! ;]
    ciekawe co będzie się działo... ;p
    Już nie mogę się doczekać. ;]
    Weny! ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham po prostu kocham to opowiadanie :**
    pisz szybko nexta :)
    weny :D

    OdpowiedzUsuń