sobota, 15 grudnia 2012

Rozdział 49


I ktoś zaczął walić w drzwi. Najpierw to zignorowaliśmy i dalej się całowaliśmy. Ale walenie było coraz mocniejsze. W końcu Nathan kląć pod nosem, poszedł otworzyć drzwi. Wtedy usłyszałam jak mnie wola. Wstałam i ujrzałam mała dziewczynkę. Patrzyła się na nas mówiąc coś po francusku. Posłuchałam jej. Mówiła cos o jakiejś mamie, która ja zostawiła. Spytałam się jej ile ma lat. Okazało się ze ma tylko 3 latka. Wytłumaczyłam wszystko Nathanowi i poszłam do recepcji. Tam pogadałam z nimi i poprosiłam aby pomogli malej. Wróciłam do pokoju. Zapukałam i czekałam aż książę mi otworzy. Wtedy otworzyły się drzwi i Nathan zaczął się głupio uśmiechać. Pociągnął mnie, teraz doszliśmy do wniosku ze nawet jakby się paliło to nie otwieramy. Tego wieczoru robiliśmy to kilka razy. Potem jeszcze w nocy i nad ranem. Obudziliśmy się następnego dnia o 9. Najpierw obudził się Nathan, a potem ja. Uśmiechaliśmy się głupio do siebie. Wtedy ja wstałam i pobiegłam szybko do łazienki. Jakoś po tym roku rozłąki tęskniłam za nim. Co prawda grali we Francji koncerty kiedy mogłam to byłam na nich ale nie spotkałam się z nimi w twarzą w twarz. Widziałam ze Nath najwyraźniej o mnie zapomniał ale nie umówił się z żadna no chyba ze nie było o tym głośno. Siedziałam tak na toalecie myśląc jak to będzie. Wrócę z nimi do Londynu i znowu będzie tak jak kiedyś. Wtedy usłyszałam jak Nath dobija się do drzwi.

- Sophia jesteś tam.?
- tak zaraz wychodzę.

Udałam ze spuściłam wodę i wyszłam z łazienki. Gdy Nathan był w łazience, ja napisałam mu kartkę, ubrałam się i wyszłam. Szlam rano ulicami Paryża, ruch był już spory. W końcu dotarłam do domu. Rozebrałam się, wykapałam ubrałam w to i zadzwoniłam do Alexandre. Odebrał dopiero za 3 razem.

- tak kochanie?
- po co ci ten telefon skoro go w ogóle nie odbierasz ?!
- misiek czy to coś ważnego bo ze tak powiem właśnie mnie obudziłaś.
- wróciłam właśnie od Nathana.
- nie mów ze spędziłaś z nim noc
­-spędziłam. I było fantastycznie.
- czyli wracasz do Londynu?=0=
- najwyraźniej tak.
- okej spotkajmy się dzisiaj o 14 w Starsie. To wszystko mi opowiesz.
- oki na razie.

Odłożyłam telefon, było dopiero po 11. Włączyłam  sobie TV zrobiłam płatki i oglądałam Chirurgów.

Nathan

Wyszedłem spod prysznica, w nocy było fantastycznie. Ale gdzie jest Sophia. Wtedy zobaczyłem kartkę na łóżku.

"Nathan, w nocy było fantastycznie. Ale doszłam do wniosku ze nie mogę wyjść tak od ciebie gdybyś wiedział. Jestem u siebie w domu. Masz mój nowy numer: 638 390 521 70”

Znowu mnie wystawiła. Chociaż zawsze mogę do niej zadzwonić. Doszedłem do wniosku ze na razie nie będę dzwonił tylko pójdę do chłopaków. Ubrałem się w to i zakluczyłem pokój. Chłopacy mieli osobne pokoje ale z samego rana zawsze przebywali w pokoju Maxa (bo miał największy) i razem pili kawę, wygłupiali się. Zapukałem i po chwili otworzył mi Tom. Już myślałem ze mnie zabije. Tak się na mnie rzucił, gratulując i przytulając. Wszedłem do środka i reszta zrobiła to samo co Tom. Zaczęli mnie wypytywać o noc z Sophia. Ja tylko się uśmiechałem.

- chłopaki to był bardzo dobry pomysł, zobaczcie jaki ma uśmiechnięty ryjek. Jay 
- ty ryjek to ma świnia. Nathan

Śmialiśmy się, około 15 postanowiłem zadzwonić do Sophii. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Macie taki trochę krótki ale trudno. :) 
Ostatnio wena mnie opuściła jak widzicie. .
Dedyk dla wszystkich czytających :*
Czytasz=Komentujesz 

10 komentarzy:

  1. KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM!! <3333
    ale szkoda, że taki krótki ;(
    no nic.. musisz mi to wynagrodzić kolejnym rozdziałem ;D
    weny Kochana :**

    OdpowiedzUsuń
  2. krótki, ale zajebisty ! ♥
    czekam na next ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja, czekam na nn.
    Zapraszam również na moje blogi:
    http://sheismyweakness.blogspot.com/ i
    http://zycietoniebajkatw.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. super rozdział
    ja nie widzę , żeby wena cię opuściła
    dawaj następny

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam <3
    Nexta szybko proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uuu ;D
    HOTT !!! xD
    super rozdział ;p
    czekam na więcej ^^
    całuski :***********

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak musiało to się skończyć ;D
    Bo po co by do niego szła xd
    Nexta ;)
    http://friendshiporsomethingmore.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ahh świetny wiedziałam, że w końcu się spotkają !
    Ty ryjek to ma świnia. Nathan ;* Ahhh kocham <3
    Czekam na nn ;)

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. ej no dawaj next :) super rozdział zapraszam do mnie http://as-long-you-love-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń